Kronika 2014 - Chór Pueri et Puellae Cantores Plocenses

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Zrozumiałem

Wyszukiwarka

Jesteś tutaj:

4 stycznia 2014r.

Nasz chór, jak co roku, wziął udział w „Płockim Kolędowaniu”. Występując wśród innych zespołów wykonał m.in. kolędy „Wśród nocnej ciszy”, „Anioł pasterzom mówił”, „Bóg się rodzi” i „Pójdźmy wszyscy do stajenki”.

18 stycznia 2014r.

Koncert „ Muzyka Polska” w płockiej katedrze.

Wykonano w nim utwory kilku epok – od renesansowych po współczesne, m.in. „Preambulum” Mikołaja z Krakowa, „Gaude Maria Virgo”, Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego, „Zdrowaś Królewno Wyborna” Andrzeja Koszewskiego i „De profundis” Piotra Jańczaka, a na koniec chór zaśpiewał inspirowane folklorem „Wesele sieradzkie” Karola Mieczysława Prosnaka. Koncert prezentował bogactwo polskiej muzyki, która była wykonywana przez chór w różnych konfiguracjach: głosy równe, chór mieszany, męski – basy i tenory. Program poprowadził znany muzykolog i recenzent muzyczny Witold Paprocki. Projekt został zrealizowany dzięki wsparciu finansowemu Fundacji „Fundusz Grantowy dla Płocka”.

1 lutego 2014r.

Koncert muzyczno-poetycki inaugurujący płockie obchody „Roku Wolości” – pod nazwą „Myśmy wciąż do Niepodległej szli”. Program łączący w sobie pieśni patriotyczne i religijne z arcydziełami polskiej poezji był rodzajem widowiska opowiadającego o drogach Polaków do niepodległości.

Rozpoczął się „Odą do wolności” Juliusza Słowackiego recytowaną na podkładzie muzycznym „Bogurodzicy”, a następnie rozbrzmiała sama pieśń śpiewana pod kopułą świątyni przez chór męski.

Kontynuacją tego motywu była recytacja kolejnego fragmentu poezji Słowackiego – „Hymnu do Bogurodzicy” w wykonaniu Agaty Jędrzejewskiej.

Bogurodzico ! Dziewico !

Słuchaj nas, Matko Boża,

To Ojców naszych śpiew.

Wolności błyszczy zorza,

Wolności bije dzwon,

Wolności rośnie krzew.”

Następnie Piotr Korsak recytował fragment „Konrada Wallenroda” – „Pieśń Wajdeloty” Adama Mickiewicza.

Potem publiczność usłyszała organową improwizację „Bogurodzicy” w wykonaniu Wiktora Bramskiego – stopniowo przeszła ona w zaśpiewany przez chór z mocą słynny hymn Solidarności autorstwa Jana Pietrzaka – „Żeby Polska była Polską”. Następnym utworem była pieśń Bułata Okudżawy - „Modlitwa”, której kolejne zwrotki wykonało czworo chórzystów: Adam Wolferd, Justyna Giętka, Michał Kędzierski i Albert Rugieł.

Wprowadziła ona słuchaczy w nastrój kolejnego wiersza – recytowanego przez A. Jędrzejewską utworu Kazimierza Przerwy-Tetmajera „Któż nam powróci”, po którym chór zaśpiewał pieśń „Ojczyzno ma”. Kontrapunktem dla jej lirycznej treści stał się ekspresyjny wiersz Kazimierza Wierzyńskiego – „Do sumienia świata” w wykonaniu Adama Wolferda oraz wspaniały „Marsz Sybiraków”, z którego zaczerpnięte zostało motto koncertu.

Potem nastąpiła kolejna odmiana w treści i nastroju, którą wprowadziła krótka scenka z „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego – była to rozmowa Poety z Panną Młodą. Po niej zabrzmiał zagrany na organach motyw „Murów”, a następnie pieśń „Polskie kwiaty”, w wykonaniu której uczestniczyli najmłodsi chórzyści.

Następnie na tle ponownie rozbrzmiewającego motywu „Murów”, a także melodii P. Czajkowskiego, M. Karłowicza i C. Franka – Piotr Korsak recytował „Raport z oblężonego miasta” Zbigniewa Herberta, który metaforycznie nawiązywał treścią do najnowszej historii walki o wolność. Utwór współczesnego poety współgrał z treścią zaśpiewanej po nim przez chór nostalgicznej kompozycji „Notturno” Henryka Czyża.

Publiczność ze wzruszeniem wysłuchała także przejmującego wiersza Krzysztofa Kamila Baczyńskiego „Polacy” recytowanego przez Adama i Agatę. Utwór, w którym odżył dramat młodego pokolenia czasów wojny i okupacji, zawiera jednak przezwyciężający tragizm motyw nadziei, który korespondował z kolejną pieśnią – „Solidarni” Stanisława Markowskiego oraz wierszem Adama Asnyka „Miejmy nadzieję” w wykonaniu trójki młodych recytatorów. Zwieńczeniem koncertu był patetyczny polonez Michała Kleofasa Ogińskiego „Pożegnanie Ojczyzny”.

Koncert promujący wartości patriotyczne wywarł ogromne wrażenia na publiczności i spotkał się z jej życzliwą, gorącą reakcją.

Scenariusz i aranżacja Wiktor Bramski Chórem dyrygowała Anna Bramska Na organach zagrał Wiktor Bramski Program poetycki przygotowała Joanna Jaworska Koncert uwiecznił na zdjęciach Marek Konarski

11 lutego 2014r.

Koncert dla kombatantów i osób represjonowanych. Chór wykonał tradycyjne polskie kolędy i pastorałki m.in. „Dzisiaj w Betlejem”, „Mizerna cicha”, „O gwiazdo Betlejemska”, „Bracia patrzcie jeno”.

14 – 21 lutego 2014r.

Warsztaty muzyczne w Poroninie dla chórzystów i kandydatów były połączeniem ćwiczeń wokalnych i pracy nad poszerzeniem repertuaru z wypoczynkiem oraz nauką jazdy na nartach. W wyjeździe wzięło udział 84 chórzystów, 8 opiekunów, a 17 osób nauczyło się jeździć na nartach.

Na Krupówkach w Zakopanem

Na stoku w Bukowinie Tatrzańskiej

23 lutego – 3 marca 2014r.

W dniach od 23 lutego do 3 marca chór przebywał w Tajlandii. Pobyt ten był rewizytą w ramach wymiany kulturalnej pomiędzy Pueri et Puellae Cantores Plocenses, a chórem Mahidol University z Bangkoku.

22 lutego

wylecieliśmy z warszawskiego lotniska im. Fryderyka Chopina w stronę Dubaju. Mimo, że lot trwał ponad pięć godzin, podróż upłynęła nam bez przykrych niespodzianek. W drodze rozmyślaliśmy o tym, co zobaczymy w Tajlandii i o przeżyciach, jakie tam nas czekają. Późnym wieczorem wsiedliśmy do samolotu, który leciał do Bangkoku, a już następnego dnia wyjechaliśmy w kierunku granicy z Kambodżą. Pod koniec dnia dotarliśmy do miejscowości Siem Reap, w której przygotowano nam nocleg.

24 lutego

zwiedziliśmy

Angkor Thom

– dawną stolicę ludu Khmerów, który do dziś zamieszkuje Kambodżę. Miasto założył król Dżajawarman VII, który w ciągu 40 lat swoich rządów zbudował około 300 świątyń. Najsłynniejsza z nich to Bajon, znajdująca się właśnie w Angkor Thom. Świątynia ta została ufundowana w XII wieku dla wyznawców buddyzmu i hinduizmu, zamieszkujących imperium Khmerów. Aby uniknąć rozruchów na tle religijnym, król postanowił, że będą się tam modlić czciciele Buddy i bóstw hinduistycznych. Na początku XV w. Angkor Thom zostało opuszczone, a w świątyniach pozostali tylko nieliczni mnisi buddyjscy. Podczas zwiedzania Bajon najbardziej zachwycił nas wystrój świątynny – między innymi płaskorzeźby, przedstawiające walkę Khmerów z najeźdźcami z Wietnamu, a także wieże w kształcie kwiatu lotosu, przeplatane gdzieniegdzie korzeniami drzew. Na każdej z nich znajdują się cztery twarze, które symbolizują w hinduizmie bogów: Yamę – boga śmierci, pana piekła; Kuberę – boga zdrowia; Indrę – boga mocy i sił witalnych oraz Warunę – boga deszczu i pogody; zaś w buddyzmie uczucia, takie jak przyjaźń, miłosierdzie, współczucie i obojętność.

Wejście do Ankor Thom (Wieża z twarzą Avalokiteśvara przy Bramie Południowej)

Następnie udaliśmy się do świątyni

Ta Prohm.

Jest to kolejna fundacja króla Dżajawarmana VII, która została zbudowana w tym samym czasie, co świątynia Bajon. Celem budowy tego przybytku było uczczenie przez władcę swojej matki Pranya Para Mity. W Ta Prohm zobaczyliśmy również przepiękne rzeźby, przedstawiające boga Siwę i Wisznu, a także apsary – niebiańskie tancerki. Po zwiedzeniu Angkor Thom poszliśmy na obiad, będący nie tylko radością dla podniebienia, ale również dla oka. Należy dodać, że Azjaci przywiązują wagę nie tylko do smaku, ale i do wyglądu potraw. Razem dało to prawdziwą symfonię smaków i kolorów.

Ankor Ta Prohm- Tetramelaceae

Za nami Angkor Wat i wieże w kształcie kwiatu lotosu.

Po obiedzie pojechaliśmy zwiedzić kompleks hinduistycznych świątyń w

Angkor Wat

. Zostały one zbudowane przez króla Surjawarmana II, ku czci boga Wisznu, patrona monarchy. Do ich budowy użyto bloków z laterytu – bardzo twardej skały wulkanicznej, które ułożono jeden na drugim bez użycia zaprawy. Podobnie jak Angkor Thom, świątynia ta została opuszczona w XV wieku. Odkrył ją w drugiej połowie XIX wieku francuski przyrodnik Henri Mouht. Angkor Wat otoczony jest fosą o obwodzie 12 km i głęboką na ok. 2 metry. Rów nie miał funkcji obronnych, lecz służył do rytualnych oczyszczeń przed modlitwą. Poza tym przybytek posiada 5 wież, z których najwyższa mierzy 65 metrów. Wewnątrz świątyni podziwialiśmy płaskorzeźby przedstawiające historię władców Khmerów, życie dworu, a także sceny z hinduistycznych eposów Ramajana i Mahabharata., np. ubijanie przez bogów i demony Morza Mleka w celu uzyskania Eliksiru Nieśmiertelności. Później wdrapaliśmy się na najwyższą wieżę, skąd podziwialiśmy zapierającą dech w piersiach panoramę okolicznej dżungli, skąpanej w promieniach zachodzącego słońca, z której dało się słyszeć nawoływania małp i egzotycznych ptaków. Po zejściu z wieży udaliśmy się na drugi brzeg fosy, skąd można było zobaczyć sylwetkę Angkor Wat, niknącą w wieczornej pomroce. Wycieczka po Angkor Thom i okolicach na długo pozostanie w naszej pamięci. Po raz pierwszy widzieliśmy budowle całkowicie odmienne od tych, jakie znamy w Europie - a to w połączeniu z tropikalną scenerią dało niesamowity efekt. Wieczorem udaliśmy się na kolację, a po niej odbył się pokaz tańców opartych na motywach z Ramajany i innych hinduskich legend.

25 lutego

wyruszyliśmy w

rejs po rzece i jeziorze Tonle Sap

. Jest to największe jezioro Półwyspu Indochińskiego. Jego powierzchnia waha się od 2,5 tysiąca (pora sucha) do 16 tysięcy kilometrów kwadratowych (pora deszczowa), a głębokość od 1,5 m do 14 m. Jezioro jest połączone z Mekongiem dzięki rzece o tej samej nazwie. Znajdują się na nim pływające wioski, w których mieszkają miejscowi rybacy. Zatrzymaliśmy się w jednej z nich, gdzie mieliśmy okazję obserwować życie ludności tubylczej oraz oglądać panoramę tego akwenu.

Wycieczka po rzece Tonle Sap

Zapoznaliśmy się z nowym mieszkańcem pływającej wioski.

Później udaliśmy się na

Pola Śmierci

. Jest to miejsce pamięci po ofiarach reżimu Czerwonych Khmerów pod wodzą Pol Pota w latach 1975 – 1979. Wtedy to miliony ludzi wyrzucono z ich domów i zmuszono do niewolniczej pracy w specjalnych obozach. W tym okresie liczba mieszkańców Kambodży z 7 milionów spadła do ok. 4-5 mln . Obecnie na terenie masowych egzekucji znajduje się stupa, wypełniona kośćmi ofiar. W czasie pobytu w tym miejscu ogarnęła nas zaduma nad tym, jaki los może zgotować człowiek swemu bliźniemu. Niech to będzie przestrogą dla przyszłych pokoleń.

Po wizycie w mauzoleum ruszyliśmy w drogę do Bangkoku. Tam, w Kampusie Głównym Uniwersytetu Mahidol, uroczyście przywitał nas dyrygent chóru Mahidol University Choir – pan Rit Subsomboon oraz jego podopieczni.

26 lutego

wyjechaliśmy do prowincji

Chonburi

,gdzie daliśmy koncert na scenie uniwersytetu

Burapha University

. Nasz występ bardzo spodobał się tajskiej publiczności, która po raz pierwszy usłyszała chór z Europy, do tego śpiewający po polsku i po łacinie.

Koncert chóru na Uniwersytecie Burapha w prowincji Chonburi.

Po południu udaliśmy się do

Teatru Siam Niramit

. Jest to największa scena teatralna na świecie, toteż wpisano ją do Księgi Rekordów Guinnesa. Obejrzeliśmy tam przedstawienie o historii, wierze i kulturze Tajów. Wspaniała scenografia, doskonali tancerze i aktorzy oraz zapierające dech w piersiach efekty specjalne, np. prawdziwe zwierzęta m.in. kozy i słonie, a także realistyczne przedstawienie pory deszczowej. Pomimo, że widzieliśmy wiele widowisk na bardzo wysokim poziomie, show, które mogliśmy podziwiać w Siam Niramit zrobiło na nas wrażenie. Najbardziej podobało się nam przedstawienie buddyjskich zaświatów: piekła, gdzie na grzeszników czekają straszliwe męki, mityczny Ogród Himappan, przypominający niekiedy krajobrazy chińskich baśni oraz Nieba, gdzie piękne apsary czarują bogów swoim tańcem. Myślę, że wieczór w Siam Niramit na długo pozostanie w naszej pamięci. Mam nadzieję, że gdy jeszcze kiedyś będziemy w Bangkoku, ponownie odwiedzimy to wspaniałe miejsce.

Siam Niramitr w Bangkoku

Udział w widowisku muzycznym na dziedzińcu w Siam Niramitr w Bangkoku.

27 lutego

udaliśmy się z wizytą do

Wielkiego Pałacu Królewskiego

– jednego z największych kompleksów pałacowo-świątynnych na świecie. Budowla została zbudowana w 1782 roku przez króla Ramę I z dynastii Czakri, która rządzi w Tajlandii do dziś .

Pałac łączy w sobie elementy architektury tajskiej i śródziemnomorskiej, ponieważ robotami budowlanymi kierowali architekci sprowadzeni z Europy. Najpierw zwiedziliśmy

Świątynię Szmaragdowego Buddy

. Znajduje się tam szmaragdowa figurka Buddy znaleziona w XV wieku przez pewnego rolnika. Posążek ma trzy szaty, które zmieniają się zależnie od pory roku. Stroje te znajdują się w posiadaniu tajskiej rodziny królewskiej i tylko król bądź następca tronu ma prawo zmieniać ubiór szmaragdowemu Buddzie. Następnie, podziwiając stupy, w których spoczywają królowie i królowe Tajlandii, pomaszerowaliśmy w stronę Wielkiego Pałacu, gdzie zwiedziliśmy prywatne pokoje króla i jego dworzan. Była to dla nas wielka gratka, gdyż turystów z reguły się tam nie wpuszcza. Jednak dla nas zrobiono wyjątek.

Wieczorem wystąpiliśmy w Sali Kameralnej Filharmonii Narodowej Wydziału Muzycznego Uniwersytetu Mahidol. Zaprezentowaliśmy muzykę polską od polifonii poprzez romantyzm po utwory współczesne, a także folklor. Koncert okazał się sukcesem, gdyż publiczność nagrodziła nas burzą oklasków. Warto dodać, że był on wyświetlany na telebimie umieszczonym na zewnątrz. Po występie każdy z nas dostał mały bukiecik od chórzystek z Mahidol Uniwersity Choir. Następnie podopieczni pana Rita Subsomboona zorganizowali dla nas przyjecie pożegnalne. Tego samego dnia, nasza koleżanka, Marysia Kiciak, obchodziła swoje osiemnaste urodziny. Tak więc, Tajowie i my, złożyliśmy jej życzenia, zaś potem rozpoczęła się zabawa. Niestety, musieliśmy się rozstać z naszymi znajomymi z Bangkoku, gdyż nazajutrz czekała nas kolejna ciekawa podróż.

Koncert w Sali Kameralnej Filharmonii na Uniwersytecie Mahidol

28 lutego

wyruszyliśmy z Bangkoku w stronę położonego w górach

Kanchanaburi

, gdzie znajduje się jeden z wydziałów zamiejscowych Uniwersytetu Mahidol. Po drodze zwiedziliśmy słynny

most na rzece Kwai

Jest on elementem

Kolei Birmańskiej

, zwanej Koleją Śmierci. Linia ta została zbudowana przez jeńców wojennych na rozkaz Japończyków w latach 1942-1943. Jej zadaniem było połączenie Bangkoku i Rangunu – stolicy Birmy. Dzięki temu skrócił się czas dostaw sprzętu i jedzenia dla wojsk japońskich atakujących Indie. Szacuje się, że w czasie jej budowy z głodu, chorób i złego traktowania przez strażników zginęło ok. stu tysięcy cywilów oraz ok. sześćdziesięciu tysięcy żołnierzy alianckich, którzy dostali się do japońskiej niewoli. Los robotników pracujących przy budowie Kolei Śmierci opisał francuski pisarz Piere Boulle w powieści „Most na rzece Kwai”, która w 1957 roku doczekała się adaptacji filmowej. Następnie odbyliśmy spacer po wiadukcie kolejowym położonym wysoko nad rzeką.

Most na rzece Kwai

Kolej Birmańska zwana Koleją Śmierci

Wieczorem zaśpiewaliśmy na scenie Wydziału Biznesu i Zarządzania Uniwersytetu Mahidol. Po naszym koncercie jego studenci zrewanżowali się nam widowiskiem opartym na tradycyjnej muzyce tajskiej.

Koncert na Uniwersytecie w Kanchanaburi – Wydział Biznesu i Zarządzania

1 marca

czekała nas wyprawa do lasu deszczowego. Naszym pierwszym przystankiem był

wodospad Saiyoknoi

, jeden ze słynnych w Tajlandii. Potem pojechaliśmy nad sztuczne jezioro Srinagarid, utworzone przez zaporę o tej samej nazwie. Tam przechadzaliśmy się po przepięknym parku, podziwiając egzotyczną roślinność i szczyty pobliskich gór.

Po obiedzie udaliśmy się do

Parku Narodowego Erawan

, gdzie zażyliśmy kąpieli w siedmiopoziomowym wodospadzie. Spędziliśmy tam miłe chwile, pluskając się w krystalicznej górskiej wodzie i słuchając odgłosów dżungli. Podziwialiśmy także roślinność, którą rzadko spotyka się w ogrodach botanicznych świata.

Park Erawan w Kanchanaburi

Wieczorem pożegnaliśmy się z panem Rittem i jego współpracownikami, którzy cały czas dbali o nas w czasie pobytu w Tajlandii.

Później odbyły się konkursy z nagrodami, a nazajutrz,

2 marca

, ruszyliśmy do Bangkoku, gdzie daliśmy koncert w szkole muzycznej, prowadzonej przez uniwersytet Mahidol.

Pamiątkowe zdjęcie po ostatnim koncercie w Sali Koncertowej na Uniwersytecie Mahidol w Bangkoku

Po koncercie udaliśmy się na lotnisko.

Pożegnanie na lotnisku

Wyprawa na Daleki Wschód była niezwykłą przygodą. Po raz pierwszy zetknęliśmy się z kulturą zupełnie odmienną od europejskiej. To, co nas zdziwiło to szacunek, jaki Tajowie okazują nie tylko rodzinie królewskiej, ale i sobie nawzajem. Są ludźmi gościnnymi z natury, zawsze serdecznymi i gotowymi udzielić pomocy. W porównaniu z goniącą za pieniądzem i zestresowaną Europą Tajlandia wydaje się rajem na ziemi. Za tę pełną przygód podróż pragnę podziękować państwu Annie i Wiktorowi Bramskim, a także pani Katarzynie Staniszewskiej – naszej tłumaczce oraz pani Wandzie Świtalskiej, która uwieczniła na zdjęciach naszą wyprawę. Specjalne podziękowania kieruję do pana Rita Subsomboona – dyrektora Mahidol University Choir, którego pomoc, gościnność i otwarte serce niejednokrotnie pomogły nam w czasie pobytu w Tajlandii.

Opis podróży autorstwa Dominika Wiśniewskiego (tenor).

16 marca 2014r.

Koncert w płockiej katedrze w ramach międzynarodowego festiwalu Płockie Koncerty Organowe, w którym wystąpiła artystka urodzona we Włoszech, absolwentka Konserwatorium Muzycznego w Trieście oraz Akademii Muzycznej w Krakowie – Susi Ferfoglia. W jej wykonaniu usłyszeliśmy utwory organowe francuskich kompozytorów XX wieku: „Apparrition de l’Eglise eternelle Oliviera Messian’a, dwa fragmenty z „Le Chemin de la croix” Marcela Dupre oraz Luisa Vierne’a „Carillon de Westminster” – niezwykle trudny technicznie fragment „Pieces de fantasie” op 54. Muzyka sakralna – zwłaszcza dwie stacje „Drogi krzyżowej” M. Dupre – motyw ukrzyżowania, wbijania gwoździ w stacji XI oraz motyw pocieszenia ze słyszalnym w tle rytmem bicia Serca w stacji XIV – były znakomicie dobrane do okresu liturgicznego, jakim jest Wielki Post. Artystka w pięknym koncercie wydobyła walory płockiego instrumentu – organów Sauera.

Gościem festiwalu był także młody i utalentowany śpiewak – bas ze Słowenii – Janez Kunavar, który zaśpiewał z towarzyszeniem organów pieśni Ludwika van Beethovena Op. 48 – sechs Lieder von Gellert, fragment kantaty „Droga krzyżowa” współczesnego kompozytora słoweńskiego Matija Tomca oraz, na zakończenie, „Modlitwę” Stanisława Moniuszki.

4 kwietnia 2014r.

Chór chłopięcy Pueri Cantores Plocenses wziął udział w dramacie liturgicznym „Ludus Passionis”. Widowisko przygotowane zostało przez Scholę Węgajty – międzynarodową grupę śpiewaków, muzyków i aktorów – a wystawione w ramach XX Festiwalu Muzyki Jednogłosowej. Dramat oparty na trzynastowiecznym rękopisie „Carmina Burana” z klasztoru Benediktbeuern – wyjątkowy w wyrazie artystycznym i religijnym – nawiązywał do odległej tradycji kultywowanych w średniowieczu misteriów. Udział w nim chłopców z naszego chóru, jako Pueri Hebreorum, był dla nich zatem wielkim przeżyciem.

17 – 18 kwietnia 2014r.

Chór uczestniczył w nabożeństwach triduum paschalnego w Płockiej Bazylice Katedralnej. W Wielki Czwartek wykonał m.in. chorały Bacha, „Tristis anima mea „ Martiniego, w Wielki Piątek – „Miserere mei, Deus” Gregorio Allegriego.

20 kwietnia 2014 r.

W niedzielę wielkanocną chór rozpoczął mszę rezurekcyjną tradycyjnie zaśpiewaną wspólnie z wiernymi pieśnią „Wesoły nam dziś dzień nastał”. Na dziękczynienie wykonał radosne „Alleluja” – fragment oratorium „ Mesjasz” G.F. Haendla, a na zakończenie mszy – pieśń „Zwycięzca śmierci piekła i szatana”. Końcowym akordem świątecznego nabożeństwa była zagrana przez Wiktora Bramskiego wspaniała „Toccata i fuga d-mol” J.S. Bacha.

27 kwietnia 2014r.

W Niedzielę Miłosierdzia Bożego odbył się koncert chóru połączony z uroczystą mszą św. Dziękczynienia za Kanonizację Jana Pawła II. W płockiej Katedrze zabrzmiały m.in. utwory „Tota pulchra es Maria” G.G. Gorczyckiego oraz, „Confirma hoc” Jacobusa Gallusa.

3 maja 2014r.

W czasie mszy odprawionej w Płockiej Bazylice Katedralnej z okazji Święta Narodowego Trzeciego Maja chór zaśpiewał najpiękniejsze polskie pieśni, których wykonanie wiele razy wzruszało zebranych w katedrze słuchaczy - m.in. „Bogurodzicę” oraz „Gaude Mater Polonia”.

14 maja 2014r.

Nasz chór miał zaszczyt i przyjemność zaśpiewać w Towarzystwie Naukowym Płockim z okazji promocji książki pana dr Konrada Jaskóły „Geneza sukcesu”. Dynamiczne zarządzanie korporacjami przemysłowymi.

18 maja 2014r.

W ramach XII Międzynarodowego Festiwalu Płockie Dni Muzyki Chóralnej w niedzielny wieczór w Płockiej Bazylice Katedralnej wystąpił znakomity łódzki Mieszany Chór Kameralny „Vivid Singers”. Towarzyszyła mu Orkiestra Kameralna z Łodzi, pod dyrekcją Dawida Bera – twórcy chóru, chórmistrza i pedagoga, laureata kilkudziesięciu nagród w konkursach krajowych i zagranicznych. Wystąpili soliści: Barbara Rogala – sopran, Magdalena Szymańska – sopran, Joanna Markowska – mezzosopran, Przemysław Baiński – tenor i Bartosz Szulc – bas. W programie wykonane zostały utwory „Miserere mei, Deus” G. Allegriego, „Completorium” i „In virtute tua” G. G. Gorczyckiego oraz „Missa brevis D-dur” W. A. Mozarta. Koncert poprowadził Szymon Kotynia.

25 maja 2014r.

Chór zapewnił oprawę muzyczną mszy św. w czasie Dni Historii Płocka, które stały się już piękną tradycją naszego miasta.

1 czerwca 2014r.

W naszym mieście odbył się trzeci płocki Marsz dla Życia i Rodziny, będący częścią szerszej inicjatywy „Płockie Dni Rodziny”. Poprzedziła go uroczysta msza św., do której nasz chór przygotował oprawę muzyczną.

15 czerwca 2014r.

W ramach Międzynarodowego Festiwalu Płockie Koncerty Organowe wystąpił Wiktor Bramski z towarzyszeniem Pueri et Puellae Cantores Plocenses. W koncercie usłyszeliśmy utwory francuskich kompozytorów epoki romantyzmu, m.in. „Piece heroique” Cesara Francka oraz „Offertorium” Luisa Lefebure’a. Chór zaśpiewał m.in. utwory Gounoda, Bacha, Dossa .

22 czerwca 2014r.

Na kolejnym koncercie festiwalu organowego wystąpili dwaj znakomici artyści z Gdańska: organista Bazyliki Katedralnej w Gdańsku, kompozytor i animator życia muzycznego na Pomorzu - Bogusław Grabowski oraz saksofonista jazzowy - Maciej Sikała. Obydwaj muzycy są także wykładowcami Gdańskiej Akademii Muzycznej.

Pierwszą część koncertu tradycyjnie wypełniła muzyka organowa. W wykonaniu Bogusława Grabowskiego usłyszeliśmy „Fantazję G-dur” Jana Sebastiana Bacha oraz dwa utwory francuskiego kompozytora pierwszej połowy XX wieku Jehan’a Alaina: „Postlude pour l’office de compllies” i „Litanies”. W drugiej części koncertu organiście towarzyszył saksofonista Maciej Sikała. Artyści wykonali kilka autorskich improwizacji, m.in. „Dialog”, „Oczekiwanie”, „Radość” i „Przemijanie”. Połączenie kunsztu gry na tak różnych instrumentach dało nową oryginalną jakość. Dzięki włączeniu w program festiwalu tego rodzaju muzyki dołączyli do naszej widowni również miłośnicy jazzu, których nie brak w naszym mieście.

29 czerwca – 10 lipca 2014r.

Wczesnym rankiem 29 czerwca 46-osobowa grupa młodszych chórzystów wyruszyła na wakacyjne warsztaty do greckiego kurortu Pefkochori, położonego na półwyspie Chaikadiki. Droga do tej pięknej, położonej nad morzem Egejskim miejscowości wiodła przez kilka krajów środkowej i południowej Europy, a zatem z okien autokaru można było podziwiać zarówno węgierskie równiny jak też góry Serbii i Macedonii. Długa podróż podzielona została na dwa etapy z noclegiem w Belgradzie.

Płoccy Pueri et Puellae odwiedzają Pefkochori już po raz kolejny, aby pod okiem specjalistów szkolić emisję głosu oraz przygotowywać nowy repertuar. Wspólny pobyt na wakacjach jest doskonałą okazją do bardziej intensywnej pracy nad materiałem muzycznym, dlatego każdego dnia odbywało się kilka prób. Codzienne zajęcia z panią Marią Hubluk oraz Anną i Wiktorem Bramskimi przeplatały się z czynnym wypoczynkiem. Każdego dnia po śniadaniu cała grupa jechała na pobliską plażę, by kąpać się w ciepłych falach Morza Egejskiego.

Ośrodek Glaroi, położony na pagórkowatym terenie wśród gajów oliwnych, palm i pomarańczy, jest miejscem niezwykle urokliwym. W wolnym czasie można tu było korzystać z boiska piłki nożnej, basenu i placu zabaw. Nasi chłopcy rozegrali zwycięski mecz piłki nożnej z greckimi rówieśnikami – dowodząc, że są nie tylko przyszłością polskiej muzyki, ale także sportu.

Uczynni i uprzejmi Grecy ujmowali nas swą gościnnością, a także gotowością niesienia pomocy w razie potrzeby. Kilka angielskich słów plus uśmiech na twarzy wystarczyły tu do nawiązania kontaktu. Umacnianiu wzajemnej życzliwości sprzyjały zabawy, które odbywały się każdego wieczoru.

14 – 25 lipca 2014r.

Na drugi turnus wakacyjnych warsztatów wyjechała do Pefkochori starsza, 41-osobowa grupa chórzystów. Treścią warsztatów prowadzonych przez panią profesor Ewę Rafałko były przygotowania do jesiennego koncertu „Czarny i Biały Jazz”.

27 lipca – 8 sierpnia 2014r.

Wyjazd chóru do Norwegii

27 lipca, zaraz po porannej mszy świętej w płockiej katedrze, chór wyruszył w podróż do Norwegii. Głównym punktem wyjazdu był udział w międzynarodowym festiwalu „Europa Cantat” w Bergen – położonym na styku mórz Północnego i Norweskiego – drugim co do wielkości mieście Norwegii. Po drodze zaplanowano naturalnie wiele atrakcji. Tego samego dnia wieczorem weszliśmy w Świnoujściu na pokład promu do Szwecji. Na statku mieliśmy do dyspozycji wygodne czteroosobowe kajuty z łazienką i prysznicem. Nad ranem, kiedy prom przybijał już do Ystad, zjedliśmy śniadanie w pokładowej restauracji.

Po opuszczeniu promu udaliśmy się autokarem w dalszą drogę. Po drodze do Oslo zatrzymaliśmy się jeszcze przy łączącym Szwecję z Norwegią moście granicznym Svinesund Bridge. Wieczorem, po przybyciu do Oslo i zakwaterowaniu w hotelu, udaliśmy się na spacer po Norweskiej stolicy. Po zrobieniu pamiątkowej fotografii ze stojącym na końcu słynnej ulicy Karl Johans tygrysem, podeszliśmy pod gmach Opery Narodowej. Będący jednym z symboli i głównych atrakcji turystycznych Oslo budynek został nagrodzony w 2009 roku nagrodą UE dla współczesnej architektury.

Następnego dnia kontynuowaliśmy zwiedzanie norweskiej stolicy od wizyty w Muzeum Łodzi Wikingów (Vikingskipshuset). Wystawione tam eksponaty zostały odnalezione w kopcach pogrzebowych. Według tradycji Wikingowie chowali bowiem zmarłych w łodziach razem z całym dobytkiem, który mógł im się przydać w przyszłym życiu. Następnie udaliśmy się do Norweskiego Muzeum Ludowego (Norsk Folkemuseum), jednego z największych skansenów w Europie, w którym zgromadzono eksponaty z okresu od XVII do XIX wieku. Ciekawostką jest, że dachy norweskich domów pokrywane były trawą (darnią), co stanowiło wyznacznik narodowej tożsamości. Na terenie skansenu zwiedzaliśmy również pochodzący z XI-XIII w. tradycyjny, pokryty kunsztownymi zdobieniami i dachówkami w kształcie smoczej łuski kościół Stavkirke.

Po powrocie do centrum miasta odwiedziliśmy XVII-wieczną katedrę, w której koronowani są norwescy monarchowie, po czym udaliśmy się do twierdzy Akershus, przy której mogliśmy podziwiać niespotykanych rozmiarów statek wycieczkowy Royal Princess. Zrobiliśmy również pamiątkowe zdjęcie przy ratuszu, w którym corocznie przyznawana jest pokojowa Nagroda Nobla. Na koniec dnia zwiedziliśmy słynny Park Vigelanda, w którym znajduje się ponad 200 rzeźb, przedstawiających prawie 600 postaci.

Następnego dnia udaliśmy się w dalszą drogę do Bergen. Przez okna autokaru mogliśmy podziwiać przepiękne norweskie krajobrazy. W dolinie Laerdal przejeżdżaliśmy przez Laerdallstunneln – najdłuższy drogowy tunel świata (24 510 metrów). Po południu czekała nas wycieczka kolejką Flamsbana – panoramicznym pociągiem i jedną z najbardziej stromych linii kolejowych na świecie. Na trasie kolejki mogliśmy podziwiać wspaniałe wodospady. Przy niektórych z nich zbudowano platformy widokowe, które umożliwiły zrobienie pamiątkowych zdjęć, jak np. przy wodospadzie Kjosfossen (93 metry wysokości). Po powrocie do Flam wyruszyliśmy dalej do Bergen, gdzie wieczorem zakwaterowaliśmy się w katolickiej szkole św. Pawła.

W czwartek 31 lipca rozpoczęły się warsztaty w ramach festiwalu „Europa Cantat 2014”. Chór chłopięcy brał udział w zajęciach w kategorii „Lwy i diamenty”, które prowadził Sidumo Nyamezele z Johannesburga (RPA), zaś chór dziewczęcy ćwiczył pod okiem pani Linn Andrei Fuglseth z Norwegii w kategorii „Gdyby brukowane ulice mogły śpiewać”.

Po południu wzięliśmy wspólnie udział w ceremonii otwarcia festiwalu. Bergen przywitało nas typową norweską pogodą – przy śpiewaniu niezbędne okazały się parasole i kurtki przeciwdeszczowe. Skrócone przez organizatorów uroczystości zakończyło open singing w kościele św. Jana – wspólne dla wszystkich chórów zajęcia z panią Sanną Valvanne.

Następnego dnia po zakończeniu zajęć w ramach codziennych warsztatów czekała na nas główna atrakcja dnia: funikular Ulriken – kolejka linowa, która wyniosła nas na szczyt najwyższej z siedmiu gór Bergen, skąd mogliśmy podziwiać wspaniałą panoramę miasta i okolic. Po południu wzięliśmy udział w zajęciach z Sanną Valvanne.

W sobotę po warsztatach udaliśmy się na słynny targ rybny Fisketorget, gdzie można zakupić lub skosztować świeżych ryb oraz owoców morza, a także kiełbas z renifera, łosia bądź wieloryba.

Następnie, po czasie wolnym przeznaczonym na zakup pamiątek, zwiedziliśmy muzeum hanzeatyckie.

Po południu zaś wyruszyliśmy w niezapomniany czterogodzinny rejs po położonym na północ od Bergen fiordzie Osterfjorden. Na pokładzie zaśpiewaliśmy dla polskiej pary, która obchodziła właśnie siedemnastą rocznicę ślubu.

W niedzielę, wraz z innymi chórami wzięliśmy udział w mszy św. w kościele Biskopshavn. Po nabożeństwie był czas na zwiedzanie Old Bergen Museum – skansenu z eksponatami z XVIII i XIX wieku, a także na krótką prezentację swoich umiejętności. Po występie udaliśmy się do oceanarium Akvariet i Bergen, w którym znajduje się jedna z największych w Europie kolekcji fauny morskiej – ponad 60 gatunków ryb, pingwinów, fok, lwów morskich, krokodyli i innych. Ciekawą atrakcją była możliwość wzięcia we własne ręce węży, rozgwiazd i innych okazów.

Wieczorem wysłuchaliśmy wspaniałego koncertu Narodowego Chóru Norwegii z Oslo, który składa się z 40 najlepszych śpiewaków z całego kraju. Zespół wykonał swój pierwszy w 2014 roku koncert specjalnie dla uczestników festiwalu w Bergen.

Poniedziałek był zdecydowanie najbardziej pracowitym dniem wyjazdu. Po warsztatach wystąpiliśmy w Muzeum sztuki w Bergen. Po koncercie mieliśmy czas na podziwianie dzieł m.in. P. Picassa, E. Muncha, Nicolaia Astrupa czy Hansa Dalha. Wieczorem daliśmy koncert w kościele św. Jana.

Wtorek był dniem zakończenia festiwalu i zaprezentowania utworów, których nauczyliśmy się wraz z innymi chórami podczas warsztatów. Po przedpołudniowych próbach zdążyliśmy jeszcze odwiedzić muzeum Edvarda Griega w Bergen.

Po południu wszystkie grupy warsztatowe podczas dwóch koncertów finałowych zaprezentowały efekty swojej pracy w Bergen. Po ostatnim występie nastąpiło oficjalne zakończenie festiwalu. Następnego dnia ruszyliśmy w drogę powrotną. W drodze do Göteborga przejeżdżaliśmy m.in. przez największy płaskowyż Europy Hardangervidda. Wspaniałe krajobrazy za oknem autokaru nie pozwalały na sen…

W czwartkowy poranek udaliśmy się na zwiedzanie Göteborga. Zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia przy pomniku Posejdona – symbolu miasta oraz pod gmachem opery, a także zaśpiewaliśmy w katedrze Gustawa.

Następnie zwiedziliśmy muzeum Maritiman, na które składa się zespół różnej klasy okrętów, w tym służące jeszcze do niedawna w szwedzkiej marynarce wojennej niszczyciel oraz okręt podwodny.

Po powrocie na ląd wyruszyliśmy w dalszą drogę do Ystad, gdzie czekał na nas prom do Świnoujścia. Przed rejsem zdążyliśmy jeszcze udać się na spacer po Ystad, które okazało się być niezwykle urokliwym miasteczkiem z dwoma gotyckimi kościołami oraz klasztorem. Późnym wieczorem zameldowaliśmy się na promie. Jeszcze przed snem mogliśmy zjeść obfitą kolację. Załoga statku, dowiedziawszy się, że na pokładzie jest polski chór, poprosiła nas o krótki występ.

W piątek z samego rana wyruszyliśmy ze Świnoujścia do domu. Już w Płocku na „starym” moście w autokarze rozległy się wołania „Wracajmy do Norwegii!!!”.

Wspomnienie z podróży Michała Kędzierskiego (bas).

15 sierpnia 2014r.

W Święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny oraz łączące się z nim Święto Wojska Polskiego, przypadające w kolejną rocznicę zwycięskiej bitwy warszawskiej – nasz chór uświetnił śpiewem uroczystą mszę świętą, celebrowaną w katedrze przez biskupa płockiego Piotra Liberę.

23 sierpnia 2014r.

W kościele św. Jakuba w Imielnicy odbyła się uroczystość powtórnego pogrzebu Piotra Bontemps – francuskiego generała w służbie polskiej w epoce napoleońskiej oraz czasach Królestwa Kongresowego. Nasz chór wziął w niej udział zapewniając oprawę muzyczną. Dla chórzystów była to jednocześnie ciekawa lekcja historii.

Piotr Bontemps był oficerem w armii Księstwa Warszawskiego walczącej u boku Napoleona. Brał udział w wojnie z Austriakami, a następnie w kampanii rosyjskiej oraz w „bitwie narodów” pod Lipskiem. W roku 1817 wstąpił do armii Królestwa Polskiego, w której był organizatorem artylerii i inżynierii wojskowej. W czasie powstania listopadowego został powołany do Rady Wojennej, organizował polski przemysł wojskowy i uczestniczył w obronie Warszawy. Piotr Bontemps był właścicielem majątku w Gulczewie koło Płocka i tu w kościele w Imielnicy został pochowany.

31 sierpnia 2014r.

W ramach XII Międzynarodowego Festiwalu Płockie Dni Muzyki Chóralnej w naszej katedrze wystąpił chór dziewczęcy „Zwonkije Gołosa” z Nowopołocka na Białorusi. Zespół ten założony w 1972 roku przez dyrygenta i kierownika artystycznego Alberta Kożuszkiewicza, specjalizuje się w wykonywaniu muzyki sakralnej różnych epok.

21 września 2014r.

Nasz chór wystąpił w kościele parafialnym w Wieczfni koło Nasielska z koncertem muzyczno-poetyckim poświęconym Janowi Pawłowi II. Wykonano w nim pieśni, m.in. „Czarną Madonnę”, „Ave Maria” A. Dossa, „Tota Pulchra es Maria” Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego, a także wiersze Karola Wojtyły oraz fragment książki „Pamięć i tożsamość”.

26 września 2014r.

W niedzielny wieczór w katedrze płockiej Pueri et Puellae Cantores Plocenses oraz Płocka Orkiestra Symfoniczna wykonali kolejny wspólny koncert, który stał się wydarzeniem artystycznym w naszym mieście. Podejmując nowe wyzwanie zaprezentowano tym razem „Czarny i Biały Jazz”. Chór i orkiestrę poprowadził znakomity dyrygent z Austrii Vladimir Kiradijev. Płocka publiczność miała okazję usłyszeć utwory wybitnych kompozytorów i aranżerów muzyki jazzowej oraz gospel, min. „Walking down Glory Road” Marka Hayesa, „Goin’ up to glory” Andre Thomasa, a także oparty na XVII-wiecznej pieśni standard that „Oh, happy day”. Zabrzmiały również oryginalne jazzowe aranżacje znanych przebojów J. Lennona i P. McCartneya - „Yesterday” i „Michelle”. Reakcja publiczności, ogromne brawa, którymi po koncercie publiczność nagrodziła artystów po raz kolejny dowiodły tego, że warto podejmować nowe wyzwania i rozwijać swe umiejętności.

28 września 2014r.

Nasz chór towarzyszył panu Wiktorowi Bramskiemu, który był gościem I Festiwalu Organowego św. Michała Archanioła w Płońsku. Na organach zostały zagrane utwory: „Toccata” G.Muffata, „Fantazja a-moll” J.S. Bacha, „Concerto primo” P. Morandiego oraz „Nun daket Alle Gott” F.Liszta . Chór męski wykonał „Veni Sancte Spiritus” i „De Profundis” P. Jańczaka. Chór mieszany zaśpiewał natomiast kilka utworów jazzowych.

12 października 2014r.

Z okazji 14 Dnia Papieskiego – w ramach festiwalu organowego – Chór Pueri et Puellae Cantores Plocenses przedstawił mieszkańcom Płocka program muzyczno-poetycki pt. „Janowi Pawłowi Świętemu w hołdzie”. Nasz zespół wystąpił w pełnym składzie: ponad stuosobowa grupa śpiewała z wysokości organów, a w części utworów towarzyszyła jej usytuowana przed ołtarzem pięćdziesięcioosobowa grupa najmłodszych chórzystów.

O godzinie 19.00 w wypełnionej widownią katedrze zabrzmiały rozpoczynające koncert słowa Ojca Świętego, które zawierały w sobie słynne wezwanie: „Niech zstąpi Duch Twój…”. Swoistym muzycznym komentarzem do nich było zagrane na organach uroczyste „Te Deum”. Następnie chórzyści – Agata, Marysia, Piotr, Adam i Kuba recytowali napisany w roku 1848 proroczy wiersz Juliusza Słowackiego - „Pośród niesnasków Pan Bóg uderza…”, który wybrzmiał na podkładzie muzycznym melodii Vangelisa. Zaśpiewana po nim przez chór pieśń „Abba, Ojcze” dała słuchaczom możliwość włączenia się do wspólnego śpiewania. Po niej młodsi chórzyści - Maja, Łukasz i Mikołaj - recytowali tekst znanej piosenki autorstwa Wojciecha Kejne pt. „Zostań z nami” - mówiący o wartościach, które krzewił Jan Paweł II oraz jego więzi z Polakami. Słowo mówione wyrażało tęsknotę, a następująca po nim piękna pieśń „Wielbić Pana chcę” śpiewana przez chór i kilkoro solistów – Justynę, Joannę, Monikę, Karolinę i Michała – uzupełniała ją motywem dziękczynienia. Odmianę nastroju przyniósł kolejny wiersz, a właściwie słowa znanej piosenki zespołu Golec uOrkiestra – „Leć muzyczko” w recytatorskim wykonaniu Piotra, Agaty i Adama. Korespondowała z nimi znana wszystkim „Barka”, do której ponownie mogła się włączyć publiczność.

Ważnym elementem koncertu były czytane przez chórzystów fragmenty papieskich homilii; pierwszy z nich – w pięknej interpretacji Agaty – nawiązywał do motta tegorocznego Dnia Papieskiego „Świętymi bądźcie”. Były to słowa wygłoszone w 1999 roku w Elblągu – dotyczące wierności przykazaniom, które zostały dane dla dobra człowieka i które wprowadzają prawdziwy ład w życiu indywidualnym i społecznym.

Kolejnym znanym motywem muzycznym była „Czarna Madonna”, która podobnie jak inne popularne pieśni wykonana była w pięknej artystycznej aranżacji. Po niej odczytane zostały przez Kubę i Adama dwa fragmenty homilii: pierwszy - to słynne słowa skierowane do młodzieży na Westerplatte w roku 1987, mówiące o konieczności zaangażowania w obronę ważnych dla wspólnoty wartości i spraw. Fragment drugi to przejmująca prośba papieża do rodaków, wyrażona w Skoczowie w 1995r., kiedy to Ojciec Święty prosił nas, abyśmy chronili dziedzictwo, któremu na imię Polska, zachowując wartości chrześcijańskie i kulturowe, stanowiące korzenie naszej tożsamości.

Pieśń „Chwała Panu i cześć” w wykonaniu chóru i solistów – Alberta, Alana, Piotra i Damiana – poprzedziła fragmenty dwóch homilii, w których pojawiły się motywy płockie. Pierwszym, który odczytał Kuba, były słowa wygłoszone w Płocku w roku 1991, będące rozwinięciem dziesiątego przykazania: podkreślał w nich papież, jak ważna jest uczciwość w każdym wymiarze naszego życia. Drugi fragment, przeczytany przez Marysię, pochodził z homilii wygłoszonej w dniu kanonizacji św. Faustyny Kowalskiej w roku 2000 i był pięknym przesłaniem, mówiącym o znaczeniu miłosierdzia, które jest nadzieją współczesnego świata. Jego ducha podkreśliły subtelne dźwięki zaśpiewanej przez chór pieśni „Misericordia”.

Zamykającym koncert utworem było zagrane przez pana Wiktora Bramskiego „Te Deum” Franza Witta, będące dłuższą formą kantatowo-oratoryjną. Ten wzniosły utwór wykonywał także chór. Jednocześnie widzowie mogli obejrzeć kilkuminutowy film, z pobytu Jana Pawła II w Płocku w roku 1991. Wybrzmiały również ostatnie strofy poezji – fragment wiersza „Co w nas zostało” autorstwa Agnieszki Podkówki w wykonaniu Piotra i Marysi. Była to swoista liryczna inwokacja do papieża, który niósł nam „miłość, pokój, ukojenie”, i którego głos dźwięczał niegdyś „w każdej polskiej duszy”.

22 – 26 października 2014r.

Nasz chór wziął udział w festiwalu „Canta al mar”, który odbywał się w hiszpańskim mieście Calella. Występując w trzech kategoriach głosowych zdobył tam tytuł championa oraz trzy złote medale:

Złoty medal i tytuł championa w kategorii chóry dziecięce do lat szesnastu.

Złoty medal w kategorii chóry młodzieżowe do 25 lat.

Złoty medal w kategorii muzyka pop – bez ograniczeń wiekowych.

Nasi chórzyści wystąpili także w koncertach przyjaźni, śpiewając na Placa de la’ Ajuntament, Placa de Iglesia oraz w szkole Escola Freta. Wykonywali przede wszystkim muzykę polską promując naszą kulturę.

Nadmorska Calella położona jest niedaleko Barcelony – zatem pobyt na festiwalu był także okazją do zwiedzenia tego pięknego miasta. Chór zwiedził park Gaudiego, a także zbudowany przez tego niezwykłego architekta, wyjątkowy w swej formie architektonicznej kościół Sagrada Familia. Niewątpliwą atrakcją był także rozegrany przy wschodzie słońca na plaży mecz piłki nożnej oraz kąpiel w morzu – zwłaszcza, że to już październik.

8 listopada 2014 r.

W Płockiej Bazylice Katedralnej ponownie zabrzmiały patriotyczne nuty i strofy w czasie koncertu muzyczno-poetyckiego „…Myśmy wciąż do Niepodległej szli…”, który – podobnie jak w lutym – stał się prawdziwym wydarzeniem artystycznym. Powtórzony na zakończenie Roku Wolności koncert zawierał bowiem wiersze i utwory muzyczne, do których zawsze chętnie wracamy. Poezja Mickiewicza, Słowackiego, Baczyńskiego i Herberta w znakomitej interpretacji chórzystów przeplatała się z podniosłym tonem wykonywanych przez chór i organy pieśni – od najstarszej „Bogurodzicy” aż po współczesny utwór „Solidarni”. Tak jak poprzednio, bazylika wypełniona była publicznością, wśród której nie brakowało osób pragnących obejrzeć i przeżyć nasz koncert powtórnie.

9 listopada 2014 r.

W katedrze odprawiona została msza św. w intencji zmarłych podopiecznych z płockich hospicjów stacjonarnych i domowych caritas. Nasz chór zapewnił oprawę liturgiczną nabożeństwa.

11 listopada 2014 r.

Zgodnie z wieloletnią tradycją Chór Pueri et Puellae Cantores Plocenses wziął udział w uroczystej mszy świętej z okazji Narodowego Święta Niepodległości. Jak co roku nabożeństwo odprawione zostało przez Jego Ekscelencję Biskupa Płockiego o godzinie 10.00 w bazylice katedralnej – inaugurując całodniowe obchody święta.

22 listopada 2014 r.

W przededniu Uroczystości Chrystusa Króla – w Święto Akcji Katolickiej nasz chór wystąpił z koncertem w kościele pod wezwaniem Świętego Stanisława Kostki w Rypinie.

23 listopada 2014 r.

W niedzielny wieczór gościem Międzynarodowego Festiwal Płockie Koncerty Organowe był znakomity muzyk z Włoch , który jest organistą katedralnym w Pizie - Riccardo Gnudi. W jego wykonaniu usłyszeliśmy m.in. Preludium i fugę c-moll Jana Sebastiana Bacha, a także utwory kompozytorów włoskich z początku XX wieku.

W drugiej części koncertu wystąpił specjalizujący się w muzyce cerkiewnej chór kameralny z Poznania Cappella Musicae Antiquae Orientalis pod dyrekcją Leona Zaborowskiego.

12 grudnia 2014 r.

Piątek 12 grudnia był dla naszego chóru dniem wyjątkowym: Pueri et Puellae wyśpiewali bowiem aż trzy kolędowe koncerty. Wszystkie odbyły się w Państwowej Szkole Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Płocku. Chór wystąpił wspólnie z Płocką Orkiestrą Symfoniczną oraz solistami – Adrianną Bujak-Cyran (sopran) oraz Jackiem Ściborem (tenor). Dyrygował pan Tomasz Chmiel, współpracujący na co dzień z uczelniami muzycznymi w Krakowie i w Lublinie – autor znakomitych aranżacji, które zabrzmiały po raz pierwszy właśnie w wykonaniu płockiego chóru.

Dwa pierwsze koncerty odbyły się w godzinach przedpołudniowych. Miały one charakter edukacyjny, ponieważ publicznością były tu dzieci i młodzież. Wszystkie kolędy poprzedzone zostały wierszowanymi zapowiedziami w wykonaniu młodszych chórzystów. Zawierały one wiadomości na temat polskich kolęd, ich genezy, charakteru oraz zróżnicowanych form muzycznych. Młodzi słuchacze mogli się między innymi dowiedzieć, że kolęda „Bóg się rodzi” powstała ponad dwieście lat temu, jej autorem jest poeta Franciszek Karpiński i że jest ona śpiewana w rytmie poloneza; natomiast skoczna, również starodawna kolęda „Z narodzenia Pana” oparta jest na melodii mazura. Zapowiedzi te pięknie recytowane przez Maję, Zuzię, Laurę, Łukasza, Mikołaja i Filipa stanowiły wprowadzenie do znakomicie wykonanych utworów, które odzwierciedlały całą skalę możliwości wokalnych młodych artystów, którzy z uczuciem wyśpiewali zarówno liryczne i rzewne tony, jak i bardzo dynamiczne akordy. Obserwując spontaniczną i żywą reakcję dziecięcej widowni można się było przekonać, że koncert naprawdę się podobał i mimo iż trwał godzinę nie dłużył się młodym odbiorcom. Dzieci chętnie przyłączały się do śpiewania najbardziej popularnych kolęd, takich jak „Lulajże Jezuniu”, „Pójdźmy wszyscy do stajenki”, „Wśród nocnej ciszy”. Nie brakło też utworów, które stanowiły pewną nowość, a jednocześnie wprowadzały elementy ludowego humoru – były to m.in. pastorałki, „Dnia jednego” i „Bosy pastuszek”.

Wieczorny koncert, który zgromadził dorosłą widownię miał nieco rozszerzony, składający się z siedemnastu utworów, repertuar. Także i ten występ spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem publiczności, dla której na bis wykonano kolędę „Przybieżeli do Betlejem pasterze”, z pięknie zaakcentowanym końcowym przesłaniem pieśni: „Chwała na wysokości, a pokój na ziemi”.

13 grudnia 2014 r.

Sobotni wieczór to bardzo dobra pora na spotkanie opłatkowe, w trakcie którego można w gronie chórzystów oraz ich bliskich złożyć sobie świąteczne życzenia i powspominać wydarzenia minionego roku. Wielka chóralna rodzina spotyka się przy domowych ciastach i sałatkach, co niewątpliwie wpływa na miłą atmosferę, a śpiewane w tak licznym gronie kolędy brzmią naprawdę imponująco.

24 grudnia 2014 r.

Od początku swego istnienia, w każde Święta Bożego Narodzenia, nasz chór tworzy oprawę muzyczną pasterki w Płockiej Bazylice Katedralnej – a zatem w tym roku była to już nasza szesnasta pasterka.

26 grudnia 2014 r.

W drugi dzień świąt chór wystąpił z koncertem kolęd w kościele św. Marcina w Słupnie. Program - w którym oprócz kolęd i pastorałek chórzyści recytowali wiersze o śpiewnych utworach – bardzo podobał się mieszkańcom Słupna.

W uroczej kolędzie „Zaśnij dziecino”

Słychać jakby ech mazurków Chopina,

W które autor – Antoni Uruski ze Lwowa –

Liryczną i tęskną nutę wkomponował.

27 grudnia 2014r.

Ostatnim uroczystym koncertem świątecznym był program w płockiej katedrze, w którym po raz kolejny wystąpili wspólnie Chór Pueri et Puellae Cantores Plocenses, Płocka Orkiestra Symfoniczna pod batutą Tomasza Chmiela oraz śpiewacy Adrianna Bujak-Cyran i Jacek Ścibor. Swój pierwszy solowy występ miał także chórzysta Alan Nowicki.